poniedziałek, 28 maja 2012

Tak to się zaczyna

Czy żyjąc w XXI wieku potrafimy jeszcze czerpac przyjemnośc z drobnostek, takich jak kwitnące drzewo za oknem czy wspólny obiad z ukochanym?
Obrzucani z każdej strony reklamami rzeczy, które miec musimy i bez których życ nie powinniśmy - większy telewizor, lepszy krem czy smaczniejszy jogurt.Gonimy za czymś, co wcale nie przynosi nam obiecanego szczęścia. Chcemy miec wszystkiego więcej, bo wciąż nam mało.
ZATRZYMAJ SIĘ.
Rozejrzyj się dookoła. Przytul męża, który kolejny wieczór spędza przed komputerem. Zadzwoń do Mamy. Podlej kwiaty w mieszkaniu. Ugotuj coś smacznego.
I pomyśl o tym, jak szczęśliwa jesteś w tym momencie, w tej chwili swojego życia.


Od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem założenia ogórka okiennego. Mieszkam w centrum miasta, za oknem jest ruchliwa ulica a ja marzę o zieleni. Mąż wniósł na czwarte piętro donice i ziemię a ja zajęłam się sadzeniem.
Najszybciej wyrasta rzeżucha kuchenna. Oto jak wyglądała dzień po zasianiu:
A tak wygląda teraz:
Jestem przeszczęśliwa!

To jest właśnie mój świat.

2 komentarze:

  1. Zgodnie z Natkową poradą - przystaję na moment i podziwiam szemrzący za oknem deszcz. A potem wychodzę na ulicę i smakuję go łapiąc krople koniuszkiem języka. Dobry deszcz :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dłuższego czasu, noc w noc, zasypiam przy odgłosach burzy :) Powietrze w czasie deszczu jest cudownie rześkie i mimo, że jest zimno i muszę przykrywać się podwójnie kołdrą, to śpię przy otwartym oknie :)

    OdpowiedzUsuń