niedziela, 5 sierpnia 2012

Ogórki kiszone i małosolne


Wiem, że należę do niezbyt licznego grona osób, które zdecydowanie bardziej wolą ogórki od pomidorów.
Jednak grono entuzjastów ogórków kiszonych jest już zapewne znacznie większe!
Nie ma to jak świeży kiszonias zimową porą :)

W tym roku miałam zaszczyt po raz pierwszy zrobić własne ogórki kiszone. 


OGÓRKI KISZONE

- ogórki gruntowe
- czosnek
- chrzan
- koper
- sól




Najtrudniejszą częścią jest przygotowanie czystych słoików. Ja słoiki dokładnie umyłam, następnie wyparzyłam wrzątkiem nie zapominając o zakrętkach. Gdy słoiki mamy gotowe, dalej idzie już z górki!

Ogórki gruntowe należy dokładnie umyć. Czosnek obrać, chrzan pokroić na mniejsze części.
Zagotować wodę a następnie posolić - 1 czubata łyżka soli na 1 litr wody. W czasie gdy gotuje się woda, ja układam na dno słoika koper i dalej upycham ogórki. Im ciaśniej, tym lepiej!


Ten moment jest moim najulubieńszym - dokładanie kolejnych ogórków w prawie niemożliwe do ułożenia szczeliny. W wolne miejsca dokładam czosnek i chrzan. Podobno ogórki powinno układać się jasną końcówką do dołu. Nigdy nie próbowałam robić tego inaczej, ale wydaje mi się, ze odwrotne ułożenie mogłoby spowodować, ze ogórki będą gorzkie.


Gdy ogórki są już ciasno ułożone zalewam je przygotowaną wodą z solą. Powolutku, ażeby nie pękły słoiki. Jeszcze ciepłe zakręcam i gotowe!

OGÓRKI MAŁOSOLNE

Nie mogąc doczekać się zimy przygotowałam też porcję ogórków małosolnych.
Wszystko przygotowałam w dokładnie ten sam sposób, jednak zamiast słoików użyłam naczynia żaroodpornego.


Ułożone ciasno ogórki zalałam słoną wodą i ostawiłam w ciemnie miejsce. Po dwóch dniach były gotowe do chrupania!

Sezon ogórkowy oficjalnie uważam, za otwarty!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz